Półtora wieku szkolnictwa pod górą Chełm
Czasu nie można zatrzymać – ta prawda powtarzana już od starożytności towarzyszy nam każdego dnia, tym dobitniej, im bliżej do drugiego brzegu naszego życia.
Sam fakt przemijania dostrzegamy najmocniej patrząc na nasze dzieci oraz przeglądając rodzinne albumy, które przypominają nam tych, których już nie ma pośród nas.
Dzieckiem upływającego czasu jest historia. Ta wielka, o której uczymy się w podręcznikach i ta mała, którą dziadkowie opowiadają swym wnukom, ta zapisana w księgach i ta,
której ślad tkwi w legendach i baśniach.
Z upływem czasu nasze wspomnienia bledną, możliwości zapamiętywania maleją, rzeczywistość miesza się z fikcją, a to co było, bezzwrotnie odchodzi w przeszłość.
W ten sposób rozpływają się w niepamięci wydarzenia, miejsca i ludzie. A przecież człowiek istnieje, dopóty istnieje pamięć o nim i jego dziełach.
Niektórzy przez swe czyny przeszli do historii [tej z dużej litery] i pozostali nieśmiertelni, po innych zaginął ślad nawet w ich małych ojczyznach, choć przeżyli
tu całe życie dokonując dzieł na swą miarę.
Nie możemy zatrzymać upływającego czasu, ale możemy zachować pamięć o tych, którzy tu żyli, pracowali dla innych, kształtowali charaktery młodych
i byli wzorcem do naśladowania dla innych. O nauczycielach.
Projekt, który rozpoczęliśmy w 2016 roku miał na celu przywrócenie pamięci o tych, którzy stali u początków szkolnictwa pod górą Chełm, a także o tych, którzy tworzyli go w latach późniejszych,
aż do współczesności. Półtora wieku, to w teorii sześć pokoleń nauczycielskich, ale w rzeczywistości więcej. O najstarszych z nich nie mogliśmy słyszeć, wielu z
tych, którzy nas uczyli odeszło już na niebiańskie wakacje, ale ciągle żyją cztery pokolenia nauczycieli uczących w szkole w Stępinie. Do nich wszystkich staraliśmy
się dotrzeć, by wysłuchać ich opowieści i prosić o otwarcie swych albumów fotograficznych. Do nich i do wielu ich uczniów, którzy zachowali w pamięci odległe już wydarzenia.
By powstała ta opowieść, odszukaliśmy potomków przedwojennych nauczycieli, przeanalizowaliśmy szkolne i państwowe archiwa. Kolejne karty i rozdziały tej historii zapisują codziennie
nauczyciele szkół w Cieszynie i Stępinie, ich uczniowie i rodzice. Bo nasza historia się nie kończy, i zapewne ktoś przeleje wkrótce na papier jej ciąg dalszy.
W swej książce przybliżyliśmy:
- dolę i niedolę nauczyciela oraz strukturę szkolnictwa na przestrzeni wieków [rozdz. I, II]
- dzieje pierwszej - wspólnej dla Cieszyny i Stępiny – szkoły oraz ich nauczycieli [rozdz. III]
- aspekty finansowe jej działalności, z której wynikały nieporozumienia między wioskami [rozdz. IV]
- los dziecka w ówczesnej machinie szkolnej, w tym dziecka żydowskiego [rozdz. V, VI]
- dzieje cieszyńskiej szkoły po rozpadzie związku szkolnego [rozdz. VII]
- historię szkół w Stępinie i Chytrówce [rozdz. VIII]
Adam Mickiewicz pisał:
Płomień rozgryzie malowane dzieje,
Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
Pieśń ujdzie cało.
Tą pieśnią dnia dzisiejszego jest książka, która może przybliżyć potomnym to, co przeminęło, zachować w pamięci to, co umyka bezpowrotnie.
Na ile nasza książka spełni oczekiwania czytelników – nie wiadomo. Staraliśmy się bezstronnie przywołać to, co odeszło, przedstawić trudne współżycie dwóch gromad
w jednym związku szkolnym, czas rywalizacji i nieporozumień, a także czas współpracy i wspólnych inicjatyw. Chcieliśmy również dać podstawę do przemyśleń
na przyszłość. A wszystko to okraszone licznymi fotografiami, które pozwalają choć na chwilę przywrócić tamten czas.
Littera scripta Manet - Słowo pisane trwa.
Ta łacińska maksyma niech towarzyszy i Wam. Bo czymże jest książka bez jej czytelników?
Dziś, w dobie elektronicznej, obrazkowej informacji, gdy czytanie traci na popularności, zachęcamy do sięgnięcia po tekst, bo tak naprawdę, to on niesie przekaz
o tych, którym swą książką składamy dziś hołd.
A przede wszystkim sięgnijmy po książkę. Poza zawartością merytoryczną, którą niesie, może stanowić ozdobę naszej biblioteczki i wspaniały prezent dla innych.
Sprzedawana w cenie [70 zł] w żaden sposób nie rekompensującej wkładu pracy, a jedynie koszty jej wytworzenia.
Kochani. Czas pracy nad książką był dla nas wielką przygodą, w której towarzyszyły nam duchy tych, którzy dopominali się o pamięć.
Dziękujemy wszystkim, którzy otworzyli przed nami swe drzwi, mądrze wspierali nasze dzieło i wybaczą nam błędy, które dostrzegą w naszej publikacji.
Projekt nie jest jeszcze zamknięty. Na naszym blogu stworzymy dział, w którym zainteresowani będą mogli dzielić się swymi opowieściami z czasów szkolnych oraz publikować
fotografie związane z historią szkół i miejscowości. Tam także pojawi się errata do książki, gdzie będziemy prostować, to co jest błędne.
Książkę można zakupić:
- u autorów [Cieszyna 331] , tel. 603 968 871
- w szkołach w Cieszynie i Stępinie
- w bibliotece we Frysztaku
- w bibliotekach w Stępinie i Cieszynie
- w okolicznych sklepach
Istnieje możliwość sprzedaży wysyłkowej, dowozu na terenie gminy oraz negocjacji ceny przy zakupie większej liczby egzemplarzy.
Pozdrawiamy
Dorota i Wiesław Salamon