Czas marszu: 1,5 godz.
Odległość: 6 km
Poziom trudności: bardzo łatwy
Szlak dostępny dla rowerzystów.
Istnieje tylko to, co jest nazwane. Nazwa Stępiny pochodzi ponoć od Stępy – założyciela wioski. Kiedy i czy faktycznie tak było? – nie wiadomo.
Wiadomo jednakże, że jeszcze 600 lat temu dolina obecnej Stępinki była porośnięta gęstymi lasami ciągnącymi się daleko na zachód.
Osadnicy – podobnie jak bobry – posuwają się zwykle w górę rzeki, karczując, utwardzając szlaki, budując sadyby, zajmując coraz to nowe tereny.
Czy jednym z nich był Stępa? Kto nadał mu prawo, by zagospodarować nowe tereny? Czy towarzyszyli mu mieszkańcy z sąsiednich wiosek
czy też byli to przyjezdni? Nie wiemy. Można jednak wyobrazić sobie, że krok po kroku wydzierali przyrodzie kolejne spłachetki ziemi,
przesuwali granicę lasu coraz dalej od koryta rzeczki, aż dotarli do wzgórz.
Ile pokoleń naszych przodków trudziło się na stępińskiej ziemi,
jak wyglądała ich egzystencja – rzeka czasu zamuliła niepamięcią ich byt.
Udokumentowane dzieje Stępiny, z kolejnymi właścicielami, to już czasy zaborów i wolnej Polski.
Przełom wieków i okres międzywojenny, to czas biedy, przeludnienia i ogromnej wartości ziemi. Rodziło to masową emigrację – wielu wyjechało,
by pozostać na obczyźnie, ale wielu wróciło w rodzinne strony, zakupiło „pańskie” grunty
i żyło z tego, co urodziła ta ziemia.
Ciągle istniał jej głód, karczowano, na leśnych polanach wypasano bydło, prawowano się o skibę, jak w Krużewnikach,
a na zboczach, gdzie można było orać tylko w jedną stronę siano owies, by na przednówku było co jeść.
Dziś ziemia straciła na wartości. Wieś się wyludnia, zanika gospodarka rolna, a las znów bierze we władanie naszą dolinę.
Na fotografiach z ostatnich lat widać, jak szybko postępuje ten proces. Ile jeszcze lat trzeba, by jak za Stępy las porósł Stępinę
i dotarł do koryta rzeki? Na niektórych odcinkach, szczególnie na północnych zboczach doliny już to się stało,
a domy – kiedyś eksponowane – zniknęły wśród drzew.
Zachęcamy do spaceru ukazującego piękno naszej Stępiny oraz powrót lasu na tereny, z których kiedyś wyrugowali go nasi przodkowie.
Trasa jest piękna o każdej porze roku, ale szczególnie wiosną i latem, gdy wiatr kołysze łanami zbóż,
w górze słychać śpiew skowronka, a nad wszystkim góruje majestatyczny Chełm.
Zobaczmy Stępinę A.D. 2017.
Po szczegóły odsyłamy
do mapy.