Z Wagabundą na Herby

Zapoznaj się z legendą

Czas marszu: 3 godz.
Odległość: 12,5 km
Poziom trudności: łatwy
Szlak niedostępny dla rowerzystów.

Ważne linki:
  Opis szlaku "Kamienne Herby" przez jego twórców




Rodzinny szlak wśród leśnej ciszy.



Gdzieś, u zarania dziejów człowiek nauczył się rozniecać i podtrzymywać ogień. Było to przełomowe odkrycie, dzięki któremu m.in. poczuł się bezpieczniej. Ogień to ciepło, to możliwość przygotowywania pokarmów, to ochrona nocą przed zwierzyną. Jednym z tych zwierząt był wilk. Kiedy wilk stał się psem, kiedy znalazł się u boku człowieka, w cieple rozpalonego przez niego ogniska, dokładnie nie wiadomo. Człowiek i pies żyli w symbiozie. Pies wspomagał człowieka w polowaniu i transporcie, swą czujnością chronił go przed niebezpieczeństwem, człowiek zapewniał psu stałość pokarmową, choć były to odpadki.


Przez tysiące lat pies zmieniał się wraz z człowiekiem. Powstawały psie rasy, gdy człowiek kształtował psa według własnych potrzeb. Z czasem dostrzegł w psie również piękno, a zwierzak z siły roboczej i rezerwy pokarmu stał się pupilem
i przyjacielem.
Według Linneusza pies, to Canis familiaris. Ten, spotkany na naszym szlaku był familiaris szczególnie.
Uroczy kundel - jakich na wioskach większość – został Przylepą, by wkrótce zyskać szlachetne imię Wagabunda. Przewędrował z nami szlak „Kamienne Herby”, swymi figlami rozweselał, a mądrym spojrzeniem i przyjacielskim zachowanie w stosunku do mijanych ludzi i innych psów potwierdzał, że wart jest dostępu do domowego ogniska i ludzkiej opieki.
Tak jak kiedyś, człowiek i pies żyją w symbiozie. I choć oczekiwania człowieka względem psa uległy zmianie, wciąż aktualne pozostaje hasło: "Pies przyjacielem człowieka".

Patrząc na spotkanego, zadbanego Wagabundę możemy powiedzieć, że równie prawdziwe jest hasło: "Człowiek przyjacielem psa". Przynajmniej tego psa.




Szlak "Kamienne Herby" został wytyczony niedawno przez GOSiR Frysztak. Ma charakter okrężny i prowadzi przez geologiczny Rezerwat przyrody "Herby".
Rezerwat porośnięty jest lasami grabowo-bukowymi, a fragment szlaku prowadzi grzbietem pasma Jazowej, gdzie napotykamy odsłonięte fragmenty skalne.
Szlak jest łagodny, większość trasy przebiega leśnymi traktami i choć czytelność tabliczek pozostawia sporo do życzenia, to warto nań wkroczyć, by pobyć sam na sam z przyrodą.


Rozpoczynamy przy zabudowaniach GOSiR-u, przechodzimy przez most i rozpoczynamy podejście pod pasmo Jazowej. Przed wejściem do lasu mamy możliwość zobaczenia rozległej panoramy, fragmentem której jest pięknie położony Frysztak. Leśną drogą zmierzamy na wschód, docieramy na skrzyżowanie i podejmujemy marsz na północ.
Piękna zimowa sceneria, pustka, cisza i czworonożny towarzysz działają relaksacyjnie. Docieramy na grzbiet pasma oraz rezerwatu, wędrujemy grzbietem na zachód i docieramy do głównej atrakcji szlaku – pięknych wychodni skalnych.
Dalszy marsz prowadzi na zachód, w kierunku Bramy Frysztackiej do punktu widokowego Grodzisko.
Pozostaje zejście do drogi asfaltowej w Kobylu i powrót do punktu startu.

Po szczegóły odsyłamy do mapy.


Copyright: D&W Salamon. Cieszyna 2016