Czas marszu: 3 godz.
Odległość: 10 km
Poziom trudności: łatwy
Szlak niedostępny dla rowerzystów.
Ważne linki:
Mapa szlaków turystycznych
Tutaj więcej o historii Prządek
Dzień święty święcić – to przykazanie zawsze było ważne, szczególnie dla tych, którzy w trudzie oczekiwali niedzieli,
dnia odpoczynku i lepszego posiłku.
Nauki dla potomnych przekazywano w różnej formie: przypowieści, obrazów, legend
– wszak umiejętność czytania nie była w dawnych czasach powszechna.
Jedną z takich legend jest ta, o nieszanujących niedzieli prządkach spod Krosna, które zamienione w kamień górują nad korczyńskimi lasami.
Ale cofnijmy się nieco w czasie, tak z 40 mln lat. Na terenie naszych Karpat szumiało morze, na dnie którego gromadziły się piaskowe osady,
które pod wpływem różnych czynników – chemicznych i fizycznych – przekształciły się w skały, w piaskowce. Tam, gdzie ilość spoiwa była większa,
ziarna piasku zlepiły się mocniej i powstały dzisiejsze skałki, tkwiące w otaczającym je mniej spojonym osadzie, tak jak rodzynki w otaczającym je cieście.
W ten sposób na dnie basenu morskiego powstały formy skalne, które należało wynieść na powierzchnię ziemi i wymodelować.
Temu posłużyły późniejsze ruchy górotwórcze, które dźwignęły skały i przemieszały je oraz czynniki atmosferyczne, które dopieszczały nasze "prządki".
Miększe otoczenie ostańców zostało w czasach lodowcowych wypłukane, pozostały górujące nad okolicą twory skalne. Procesy te trwają również dziś,
gdyż erozja, wietrzenie i korzenie samosiejek ciągle pracują nad kształtem i gładkością skałek.
Podkrośnieńskie ostańce były obiektem zainteresowania od niepamiętnych czasów, nie tylko ze względu na swe kształty,
ale i ze względów
praktycznych – kamień odłupywany ze skał służył do produkcji kół młyńskich czy osełek, a także do celów budowlanych.
Ponieważ skały te leżały na terenach spornych, co znajduje odbicie np. w "Zemście" Aleksandra Fredry, próbowano przed wojną odgórnie ograniczyć
eksploatację gospodarczą tego cudu natury przez wydawanie dekretów i zarządzeń.
Z miernym skutkiem. Dopiero utworzenie w 1957 roku Rezerwatu Prządki zapewniło bezpieczeństwo tej "Perle Pogórza".
Dziś jedynie zakochany Jaś ze sprejem, deklarując na skałach swe uczucia, próbuje im zaszkodzić, ale wiatr i czas zacierają takie deklaracje, a Prządki trwają.
Przez rezerwat prowadzi świetnie oznakowany i utrzymany czarny szlak, na który chcemy was zaprosić.
Pozwala poznać nie tylko piękno samych "Prządek", ale również Czarnorzek – miejscowości od której wziął nazwę nasz park krajobrazowy,
a także rzucić okiem na piękną panoramę Beskidów, rozciągającą się z punktu widokowego czy wieżę przekaźnika telewizyjnego stojącego na Suchej Górze.
Nasz wypad możemy połączyć ze zwiedzaniem ruin kamienieckiego zamku
i poznaniem historii granicznych nieporozumień.
To szlak dla wszystkich, obowiązkowy, na niedzielną wyprawę rodzinną, pozostawiającą w pamięci cuda przyrody będące
w zasięgu ręki.
Po szczegóły odsyłamy
do mapy,
jednocześnie zachęcając do skorzystania z klawisza F11.