Czas marszu: 5 godz.
Odległość: 16 km
Poziom trudności: trudny
Ważne linki:
Mapa szlaków turystycznych
Doliny otulone kłębami mgły przypominają srebrzyste morze, z którego wyrastają strome zbocza zielonych wysp. Ich porośnięte drzewami szczyty złocą właśnie pierwsze promienie słońca.
To wstaje nowy dzień nad Beskidem Wyspowym.
Jesteśmy w Mszanie Dolnej. To zachodni kraniec Beskidu Wyspowego ze szczytami: Luboń Wielki, Szczebel, Lubogoszcz i kilkoma innymi. Każdy z nich góruje na miasteczkiem i zachęca do podjęcia
wspinaczki. Wspinaczki, bo szczyty Beskidu Wyspowego są wymagające. Duże przewyższenia, strome podejścia i duże dystanse do pokonania w przypadku szlaków okrężnych, to cechy
charakterystyczne tych gór.
W dodatku jest wiosna. Na północnych zboczach leży rozmiękły śnieg, po południowych spływają strumyki wody, na szlakach jest pusto. No i jesteśmy my.
Mszana Dolna, to kilkutysięczne powiatowe miasteczko, leżące na rozstaju od zawsze ważnych dróg, nad piękną Mszanką i jej lewym dopływem – Porębianką. Przeciętne, niebogate,
z poddanym rewitalizacji [czytaj: zabetonowanym] ryneczkiem, budynkiem dworca tkwiącym przy nieczynnej linii kolejowej, kościołem pw. Michała Archanioła pięknie prezentującym się
na tle gór oraz kilkoma sklepami znanych sieci. Mimo swych ograniczeń mieni się być stolicą: stolicą Górali Zagórzańskich, którzy zamieszkują te tereny.
Swą odrębność i kulturę próbują dziś kultywować młodzi ludzie z Zagórzańskiego Zespołu Folklorystycznego „Dolina Mszanki”, działającego w miejscowym domu kultury.
Będący tu przejazdem, a żądni jadła i łoża trafiają do Folwarku – najbardziej reprezentacyjnego miejsca w Mszanie Dolnej.
Folwark Stara Winiarnia,
to dzieło całkiem współczesne, ale z długą historią.
Dość powiedzieć, że fragmenty budowli liczą sobie kilkaset lat i są najstarszymi w mieście. Klimatyczny, z szeroką ofertą przeznaczoną dla ciała i ducha,
jest miejscem wartym polecenia.
Elfryda Trybowska i Julian Toliński byli prawie równolatkami. Urodzeni na początku XX wieku, wielce zasłużeni działacze społeczni i miłośnicy tych terenów, pozostawili
po sobie liczne publikacje opiewające piękno Rabki i Mszany Dolnej. To właśnie ich imieniem nazwano czarny szlak łączący te dwa miasta, po którym dzielnie maszerowaliśmy tego dnia.
Jego walory krajobrazowe ujawniły się już po opuszczeniu Mszany. Z każdym kolejnym krokiem rozwijała się panorama na otaczający nas Beskid Wyspowy i leżące w dolinach miejscowości.
Polna droga wycięta z rozległych pastwisk, łagodnie wznosi się osiągając pierwszą kulminację na górze Adamczykowej.
U jej podnóża - na przełęczy - leży miejscowość Podobin. Bogata bogactwem jej pracujących za granicą mieszkańców oraz mnogością psów, które dają znać o sobie głośnym szczekaniem.
Dwieście metrów powyżej widnieje metalowy krzyż na górze Potaczkowej. Ściągający pioruny w czasie burz i weekendowych turystów jest także naszym celem. Podejście jest trudne, ale nagrodą
są wspaniałe widoki
na Gorce, z Turbaczem na czele. Potem ostre zejście do Poręby, gdzie mieści się dyrekcja GPN i godny obejrzenia park dworski z Wiązem Łokietka – martwym już, najgrubszym
okazem tego gatunku w Polsce.
Nasz droga powrotna biegnie równolegle do Porębianki, przez Draby, Spyrki, Dyrdy, Poczekaj i inne, oryginalnie nazwane przysiółki miejscowości Niedźwiedź,
a widoczna z dala Mszana jest naszym i rzeki celem.
Beskid Wyspowy jest piękny. I choć wymagający, wart jest powrotów.
Po szczegóły odsyłamy do
mapy,
jednocześnie zachęcając do skorzystania z klawisza F11.