Czas marszu: 3,5 godz.
Odległość: 13,5 km
Poziom trudności: średnio trudny
Szlak dostępny dla rowerzystów.
Ważne linki:
Rozdzielnia Wiatrów - strona schroniska
Tam, gdzie wiatr wieje zawsze, gdzie horyzonty są odległe, a dinozaury na
wyciągnięcie dłoni.
Wiatr. U początków, gdy człowiek był jeszcze częścią przyrody, wiatr niósł zapachy, ostrzegał, pomagał
wyznaczać kierunki, pozwalał przewidywać pogodę - był tajemnicą.
Gdy już człowiek wypuścił się na morze,
postanowił usidlić wiatr – tak powstały pierwsze żagle, takie, jakie jeszcze można oglądać na
chińskich dżonkach. Wieki później herbaciane klipry niosły tysiące metrów kwadratowych żagli,
a żeglarzom życzyło się "silnych wiatrów". Wyrażało ono wiarę w ich umiejętności, oraz to, że najgorsze,
co mogło ich spotkać, to brak wiatru.
Wiatr mógł nieść zagładę lub pomoc, dlatego człowiek zawsze
odnosił się do wiatrów i morza z szacunkiem – tworzył ich bogów, składał dary, śpiewał pieśni. Boski wiatr
[Kamikadze] uratował Japonię, inny, równie szczęśliwy zdemolował hiszpańską "Wielką armadę" ratując Anglię,
swymi podmuchami zmieniał historię, pomagał odkrywcom, wspomagał wielorybników oraz amerykańskich osadników
nieustannie pompując wodę. Był.
Specjaliści od wiatrów mogą o nich opowiadać godzinami, a niektórzy ryzykują życie ścigając trąby powietrzne i wlatując
w oka cyklonów.
Wiatr może być niosącym chłód zefirkiem i niszczącym wszystko
tajfunem, jednostajnym, ciepłym pasatem i zimnym powiewem spod bieguna, groźnym szkwałem lub deszczowym monsunem.
Dla większości jednak dziś wiatr jest tylko ruchem cząsteczek powietrza spowodowanym różnicą ciśnień. Gdzieś zagubiliśmy romantyzm,
a wiatr próbujemy ujarzmić stawiając brzydkie wiatraki, zaś o jego dobroczynnym wpływie przypominamy sobie,
gdy nasze miasta zalega duszący smog.
"Rozdzielnia Wiatrów" – czyż może być piękniejsza nazwa na miejsce takie, jak to?
Górujące nad okolicą, otwarte na wszystkie strony świata, smagane przez wiatry omijające
miejscowości takie, jak nasza Cieszyna, która chroniona przez Chełm i lasy jest bardzo zaciszna.
Do „Rozdzielni Wiatrów”, schroniska w Głobikowej maszerujemy z pogranicza Brzezin. Nasz szlak
prowadzi drogami asfaltowymi, ale w zimowej scenerii nie jest to uciążliwe, a znikomy ruch
gwarantuje bezpieczeństwo.
Idziemy w kierunku północnym, aż do skrzyżowania z drogą prowadzącą na zachód w kierunku
Głobikowej, by po dwóch kilometrach dalszego marszu dotrzeć do celu – Stanicy Turystycznej. Główną atrakcją
miejsca jest wieża widokowa,
z której przy dobrej widoczności możemy zobaczyć ogromny obszar,
aż po Tatry. Obok wieży jest plac zabaw dla dzieci oraz naturalnej wysokości modele
dinozaurów, a także miejsca do odpoczynku. "Rozdzielnia Wiatrów" jest bardzo popularna, szczególnie
w sezonie letnim, a oferta schroniska jest warta zainteresowania.
Wracamy przez Rudną Górną, czyli schodzimy kilka kilometrów w dół,
by na ostatnim odcinku wspiąć się do punktu startu.
Po szczegóły odsyłamy
do mapy.